
Meteory, zawieszone w powietrzu
Grecja to nie tylko plaże i kurorty morskie, to również kraj z pięknymi wzgórzami, pasmami górskimi oraz formacjami skalnymi. Te ostatnie zasługują na szczególną uwagę.
Meteory, z greckiego języka meteoros, znaczą „zawieszone w powietrzu”. O świcie, podczas opadającej mgły, dają wrażenie unoszących się, w powietrzu, skał. To niezwykłe miejsce wpisało się na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jednakże, to nie same skały przyniosły temu miejscu sławę. Znajdujące się na nich klasztory są ich atrakcją.
Zbudowane na szczytach skał świątynie były do 1920 roku jeszcze niedostępne. Aby się do nich dostać, można było to uczynić za pomocą drabiny lub zrzucanej liny. Mnisi, w obawie, przed Turkami, zbudowali je na trudno dostępnym terenie w XIV w. by uchronić się przed inwazją. To właśnie tu zostały schronione, ważne dla Greków, skarby narodowe, w obawie przed turecką okupacją.

Klasztory w Grecji
Meteory (Μετέωρα) są domem sześciu aktywnych klasztorów i ruin wielu pozostałych. Są one dostępne dla zwiedzających za opłatą 3 euro za każdy. Należy pamiętać o stosownym ubiorze. Od kobiet wymaga się długiej spódnicy a od mężczyzn długich spodni oraz zasłoniętych ramion w przypadku obu płci.
Wielki Meteor jest najbardziej imponujący, z sześciu klasztorów, aczkolwiek, uwagę zasługują, również, pozostałe świątynie. Na wycieczkę do skał Meteory (Μετέωρα), należy przeznaczyć od dwóch do czterech dni. Warto pamiętać, iż do każdego klasztoru można dotrzeć samochodem, ale dla aktywnych oraz pragnących poznać trud dostania się do klasztoru, wycieczka pieszo jest rekomendowana.
U podnóża skał znajduję się miasteczko Kastraki (Καστράκι), gdzie można znaleźć zakwaterowanie i wyżywienie. Z Kastriaki jak i z oddalonego nieco dalej miasta Kalambaka, można dostać się do każdego klasztoru autobusem miejskim, jest to alternatywa dla tych, którzy nie chcą się wspinać i nie posiadają samochodu. Meteory (Μετέωρα) są skrywanym sekretem Grecji, którego warto odkryć.
Autorem artykułu jest Magdalena Marcinek
Fot: Nikos Kavvadas / unsplash.com/@nikoslefkas